Royal Brackla 12 yo Sherry Cask Finish |
Royal Brackla 12 yo Sherry Cask Finish
Kilka kilometrów na południe od Nairn, na terenie posiadłości Cawdor, związanej z głośnym dramatem Szekspira, pracuje Royal Brackla - pierwsza szkocka gorzelnia, która otrzymała tzw. Royal Warrant (gwarancję królewską), nadany w 1833 lub 1835 roku przez Williama IV i odnowiony w roku 1838 przez Królową Wiktorię. Flagową wersją tutejszej single malt była do niedawna opisywana już przeze mnie 12-latka. W 2021 roku zastąpiła ją Royal Brackla 12 yo Sherry Cask Finish.
Inicjatorem powstania destylarni był urodzony w Brackla Kapitan William Fraser, który licencję na produkcję uzyskał w 1812 roku; eks-żołnierz stacjonującego w Indiach 73. pułku piechoty, słynący z licznych "potyczek" z urzędnikami akcyzowymi. Okoliczoności nadania tutejszej gwarancji królewskiej nie są do końca jasne, natomiast wkrótce po jej zdobyciu nazwę gorzelni przemianowano z Brackla na Royal Brackla.
Potomkowie Frasera zarządzali zakładem przez kolejne stulecie, aż do roku 1919, kiedy to za jej sterami stanęła dwójka kupców z Aberdeen, a następnie firma produkująca "blendy" - John Bisset & Co. Po 24 latach Royal Brackla trafiła w ręce Scottish Malt Distillers (protoplasty dzisiejszego Diageo). Na przełomie lat 60. i 70. XX wieku zakład gruntownie przebudowano.
Pierwsze szerzej dystrybuowane wersje single malt pojawiły się na rynku dopiero w kolejnej dekadzie (szczególnie na rynku włoskim, gdzie importowała je słynna Zenith Italia). Na początku lat 90. tutejsza 10-latka weszła w skład serii Flora & Fauna. Potem do sprzedaży trafiła również wersja zabutelkowana w ramach Rare Malts Selection.
W 1998 roku właścicielem gorzelni został koncern Bacardi-Martini. Od tego momentu większość produkcji zaczęły konsumować "blendy" Dewar's, aczkolwiek na rynku pojawiła się oficjalna NAS i 8-latka, w 2004 roku zastąpiona wersją 10 yo. W roku 2015 Royal Brackla doczekała się pierwszej w historii linii whisky, ze wspomnianą już 12-latką na czele.
W roku 2021 roku wersja ta przeszła delikatny lifting. Zwiększono jej moc oraz zmieniono recepturę - tak przynajmniej sugeruje, zdecydowanie ciemniejszy kolor. Royal Brackla 12 yo Sherry Cask Finish skomponowana jej z destylatów starzonych w beczkach po bourbonie, finiszowanych w pierwszy raz napełnianych beczkach po sherry Oloroso, zabutelkowanych z mocą 46%.
Zapach: miód, toffi, suszone śliwki, rodzynki, pomarańcze, prażone migdały, orzechy w czekoladzie, z odrobiną skóry, tytoniu, ziół oraz dębu
Smak: na początku słodki, później nieco bardziej pikantna, z nutami suszonych owoców, miodu, toffi, migdałów, wiśni w czekoladzie oraz tytoniu, dębiny i przypraw
Finisz: średnio-długi, z posmakiem orzechów w czekoladzie, toffi oraz przypraw, z odrobiną ziemistości w tle
Moja ocena: 5/10 | 84/100
Royal Brackla 12 yo Sherry Finish to kilkuwymiarowa, w miarę równa whisky, z wyczuwalnym wpływem sherry oraz owocowym, ziemisto-leśnym, trochę old-shoolowym profilem. Pozycja zdecydowanie ciekawsza od swojej poprzedniczki i na pewno warta spróbowania.
Cena: ok. 300 zł
Bardzo dobra, moim zdaniem lepsza od sztandarowego Glendronacha 12, który niestety jest już od jakiegoś czasu filtrowany. Cena mogłaby być jednak trochę niższa....
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz.
UsuńMam podobne spostrzeżenia :)
Pozdrawiam