 |
| Edradour 12 yo Caledonia |
Edradour 12 yo Caledonia
Edradour 12 yo Caledonia to bez wątpienia jedna z najbardziej "szkockich" whisky, przynajmniej z punktu widzenia etykiety. Trunek pochodzi z jednej z najmniejszych gorzelni w Szkocji, zlokalizowanej niedaleko miejscowości Pitlochry i założonej w 1825 roku pod nazwą Glenforres przez grupę lokalnych farmerów. 11 lat później nazwę zakładu zmieniono na Edradour - tłumaczoną z języka gaelickiego jako: 'kraina pomiędzy dwoma rzekami'. Od tego czasu destylarnia niewiele się zmieniła i wciąż posiada charakter niedużego i tradycyjnego gospodarstwa.
Zmieniali się natomiast jej właściciele i to dość intensywnie. Najciekawszymi z nich byli amerykanie William Whiteley oraz później Irving Haim, którzy przez prawie 40 lat zarządzali destylarnią. Pierwszy z nich był twórcą luksusowego "blenda" King's Ransom, który jako jeden z najdroższych na świecie, w 1945 roku znalazł się w menu Konferencji poczdamskiej. Drugi natomiast miał powiązania z nowojorską mafią, co znacznie ułatwiało mu przemycanie whisky do objętych prohibicją USA. Podobno wykorzystywał w tym celu torpedy, które wraz z butelkami w środku wystrzeliwał w kierunku plaż na Long Island, skąd odbierali je lokalni gangsterzy.
W 1982 roku Edradour została sprzedana firmie Campbell Distillers (spółce zależnej Pernod Ricard), a w roku 2002 przeszła w ręce Andrew Symingtona - właściciela Signatory Vintage (niezależnej szkockiej firmy butelkującej whisky). Koszt transakcji wyniósł 5,4 mln £, z czego ponad połowę stanowiła wartość beczek w magazynach. Posadę Master Distillera objął doświadczony Iain Henderson, piastujący podobne stanowisko w Laphroaig. Nowi właściciele znacznie zmienili profil gorzelni, wprowadzając na rynek wiele ciekawych whisky leżakowanych w różnych nietypowych beczkach (m.in. po burgundzie, tokaju, sauternie, maderze, barolo, chardonnay, chateauneuf du pape oraz marsali).
Edradour 12 yo Caledonia to specjalna edycja whisky powstała przy udziale wielkiego miłośnika Edradour - szkockiego muzyka Dougiego MacLeana, który wybraną przez siebie beczkę z ulubionym trunkiem ochrzcił tytułem swojej najbardziej znanej piosenki. Była to beczka po sherry Oloroso zawierająca destylat otrzymany w 1997 roku. Zdaniem piosenkarza położenie destylarni oraz stosowane przez nią tradycyjne metody produkcji whisky symbolizują historyczną Kaledonię - znaczną część dzisiejszej Szkocji, której nie potrafili podbić starożytni Rzymianie. Opisywany trunek komponowany jest z destylatów leżakujących w beczkach po sherry Oloroso, butelkowanych z mocą 46%, bez filtracji na zimno oraz bez dodatku karmelu.
Zapach: na początku lekko mięsny, później słodki, owocowy i kremowy z aromatami sherry, miodu, karmelu, rodzynków oraz konfitury pomarańczowej
Smak: słodki, łagodny, owocowy i kremowy z nutami mlecznej czekolady, sherry, miodu oraz goździków
Finisz: średnio-długi, owocowy, lekko pikantny z posmakiem sherry oraz karmelu
Moja ocena: 4,5/10
Edradour Caledonia to ciekawa, kilkuwymiarowa i przyjemna w piciu whisky, zaskakująco łagodna w smaku jak na 46% mocy.
Cena: 200-250 zł
Podobne whisky: Glendronach 12 yo Original | Aberlour 12 yo Sherry Cask | BenRiach 12 yo Sherry Wood | Glenmorangie 12 yo Lasanta | Macallan 12 yo Sherry Oak
Data ostatniej degustacji: 07.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz