2016/11/28

Mortlach 1954 Gordon & MacPhail


Mortlach 1954/2008 Gordon & MacPhail

Destylarnia: Mortlach | Region: Speyside | Gatunek: Single malt IB | Moc: 43% | Nota: 9

Mortlach to bez wątpienia jedna z ciekawszych gorzelni w regionie Speyside. Tutejszy spirytus otrzymywany jest w wyniku 2,81-krotnej destylacji oraz skraplaniu w tradycyjnych drewnianych kadziach typu "worm tubs", dzięki czemu posiada dość nietypowy mięsisty i siarkowy charakter. Opisywana dzisiaj whisky to najstarszy Mortlach jakiego dotychczas próbowałem, pochodzi z okresu w którym destylarnia własnoręcznie słodowała jęczmień oraz do podgrzewania alembików wykorzystywała żywy ogień.

Obecnie Mortlach jest najstarszą gorzelnią pracującą w Dufftown. Została założona w 1823 roku przez grupę prywatnych inwestorów na czele z Jamesem Findlaterem. Musiało minąć kilka dekad zanim produkowana tutaj whisky zyskała oczekiwaną popularność. Znacząco przyczynił się do tego były inżynier i geodeta George Cowie, który związał się z zakładem w roku 1853. Pod koniec lat 60. XIX wieku sprzedawał on swoją whisky nie tylko na terenie Zjednoczonego Królestwa ale również do Ameryki, Chin, Indii lub Australii.

W roku 1896 kontrolę nad Mortlachem objął syn Georga - Alexander, który specjalnie dla gorzelnictwa poświęcił karierę lekarską w Hong Kongu. Doprowadził on do rozbudowy gorzelni i połączenia jej linią kolejową ze stacją Dufftown. Zwiększenie liczby alembików do 6 spowodowało, że stała się ona wówczas jedną z największych w regionie. Alexander Cowie był również twórcą skomplikowanego i stosowanego do dziś procesu 2,81-krotnej destylacji. Po przejściu na emeryturę sprzedał zakład spółce John Walker & Sons.

Spółka została wkrótce przejęta przez grupę Distillers Company Limited, a Mortlach stał się istotnym składnikiem blenda Johnnie Walker. Pewien rynkowy niedobór oficjalnych wersji single malt rekompensowały wówczas wersje butelkowane przez niezależną firmę Gordon & MacPhail z Elgin, posiadającą licencję dystrybucyjną oraz zgodę na wykorzystywanie indywidualnych wzorów etykiet, na których do dzisiaj widnieją imiona słynnych właścicieli: Georgie Cowie & Son.

Opisywana dzisiaj whisky została skomponowana z 54-letnich destylatów otrzymanych 17 stycznia 1954 roku, starzonych w pierwszy raz napełnianych beczkach po sherry typu Butt i zabutelkowanych 7 lutego 2008 roku z mocą 43%.

Zapach: złożony i ewoluujący, na pierwszym planie pasta do mebli, wosk, skóra oraz spora porcja ziół (tymianek, rozmaryn, gałka muszkatołowa, mięta, goździki), gdzieś w tle lekki dym. Po chwili pojawiają się suszone owoce (rodzynki, morele, śliwki), później owoce tropikalne i cytrusowe (ananasy, mango, brzoskwinie, pomarańcze oraz mandarynki), a na koniec brązowy cukier, toffi miód oraz orzechy brazylijskie i tytoń

Smak: złożony, ewoluujący zdecydowanie bardziej dymny niż w zapachu, z akcentami przypraw (goździków, cynamonu), słodkimi nutami suszonych i tropikalnych owoców, kandyzowanej skórki pomarańczowej, miodu, toffi, imbiru, orzechów, kakao oraz tytoniu i lekkiej goryczki dębu

Finisz: średnio-długi, owocowy z posmakiem tytoniu, wyraźnego dymu oraz dębu

Moja ocena: 9/10

Mortlach 1954 posiada wszystko to czego można oczekiwać od tak starej whisky: ewoluujący aromat i smak, które na prawdę zachwycają bogactwem. 
Szkoda, że nie została ona zabutelkowana z mocą beczki, ale przy tym wieku nie byłaby ona za pewne zbyt wyższa. Warto było czekać 54 lata, żeby jej spróbować!

Cena: ok. 9000 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz