2014/03/27

KILCHOMAN



Kilchoman jest najmłodszą i zarazem najmniejszą destylarnią na Islay. Jej zdolności produkcyjne wynoszą zaledwie 120 000 litrów alkoholu rocznie, 31 razy mniej niż największa na wyspie Caol Ila i 8 razy mniej niż znajdujący się na przeciwległym biegunie ArdbegGorzelnia została wybudowana w 2005 roku z inicjatywy Anthoniego Willsa – pasjonata whisky, zajmującego się przez 8 lat butelkowaniem „single maltów”. 

Ideą powstania zakładu było stworzenie miejsca, które będzie nawiązywać do tradycyjnych metod produkcji whisky - destylarni o charakterze niewielkiej farmy, w której cały proces produkcji, od uprawy własnego jęczmienia do zabutelkowania gotowego trunku, będzie odbywał się na terenie jednego gospodarstwa.

Wymarzoną lokalizacją dla takiego przedsięwzięcia okazało się ‘Rockside Farm’, gospodarstwo położone niespełna 10 kilometrów od miejscowości Bruichladich w głąb wyspy, słynące z upraw jęczmienia oraz hodowli bydła. W sąsiedztwie tej właśnie farmy rozpoczęto budowę Kilchomana. Koszt całej inwestycji wyniósł około 4,5 miliona funtów, a większość środków potrzebnych do jej zrealizowania pochodziła od 40 zewnętrznych inwestorów. Stanowisko głównego menedżera destylarni powierzono Johnowi MacLellanowi, który przez 12 lat pełnił podobną funkcję w Bunnahabhain.

Uprawiany na okolicznych polach jęczmień, starcza jedynie na pokrycie 30% zapotrzebowania gorzelni i wykorzystywany jest do produkcji wersji „100% Islay”, pozostała ilość pochodzi ze słodowni Port Ellen. 80% wyprodukowanego spirytusu dojrzewa w beczkach po bourbonie Buffalo Trace, a pozostałe 20% w beczkach po sherry.

Trzeba przyznać, że produkowana w Kilchoman whisky osiągnęła błyskawiczny sukces. Sukces, który zaskoczył nawet samych właścicieli. Sukces tym większy, że na rynek trafiają na razie bardzo młode wersje 3 – 5 letnie. Na pewno są to whisky godne uwagi, dlatego też warto zacząć śledzić dalsze poczynania tej niewielkiej, ale tradycyjnej, szkockiej gorzelni.