2016/04/25

Ardbeg Dark Cove


Ardbeg Dark Cove
Ardbeg Dark Cove

Destylarnia: Ardbeg | Region: Islay | Gatunek: Single malt OB | Moc: 46,5% | Nota: 6

Wielkimi krokami zbliża się Ardbeg Day - czyli coroczne święto wszystkich fanów Ardbega! W tym roku impreza ma jednak przybrać nieco formę, a mianowicie - Ardbeg Night. Z tej okazji światło "dzienne" ujrzy kolejna okolicznościowa edycja whisky - Dark Cove, zapowiadana jako najciemniejszy Ardbeg. Trunek jest nawiązaniem do mrocznej przeszłości - czasów poprzedzających uzyskanie licencji przez Johna McDougalla, kiedy w miejscu obecnej gorzelni działali przemytnicy.

Ardbeg Dark Cove podobnie jak wcześniejsze wypusty Ardbog, Auriverdes oraz Perpetuum ukaże się w limitowanej ilości. Jak dużej? Na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że w jego składzie znajdą się destylaty z beczek po bourbonie oraz z tajemniczych "dark sherry casks" - co zdążyło już wywołać falę spekulacji na temat odmiany sherry (PX lub Oloroso) oraz ewentualnego wypalenia beczek. Oficjalna premiera whisky nastąpi 28 maja na Islay, a w Polsce - 3 czerwca.


Kolejnym punktem spornym dotyczącym wersji Dark Cove jest kolor. Whisky zapowiadana jest bowiem jako najciemniejszy Ardbeg. Barwa nie jest dla mnie aż tak istotnym elementem, ale w mojej ocenie kolor Dark Cove jest porównywalny z kolorem Uigeadail. Próbowałem jednak wyłącznie podstawowej wersji o mocy 46,5%, a nie Committee Release butelkowanej z mocą beczki. Trudno mi jednak uwierzyć, że ta whisky mogłaby być ciemniejsza niż edycja Feis Ile 2011. Wrażenia dotyczące pozostałych, bardziej istotnych aspektów Ardbeg Dark Cove spisałem poniżej.

Zapach: bogaty - ziemisty torf, wyrzucone na plażę wodorosty, sól, wędzona szynka, suszone daktyle, skórka od pomarańczy, cytryny oraz sporo przypraw

Smak: zaskakująco łagodny jak na Ardbega - dymna słodycz wzbogacona akcentami tytoniu, soli, cytryn, imbiru oraz toffi

Finisz: długi, torfowy, z karmelową słodyczą, posmakiem kakao oraz smoły

Moja ocena: 6/10

W podsumowaniu zeszłorocznej, jubileuszowej wersji Perpetuum (w mojej ocenie średnio udanej) życzyłem destylarni aby w przyszłości podążała śladem sprawdzonych wersji, takich jak np. Uigeadail lub Corryvreckan. Wygląda na to, że tak się stało. W Ardbeg Dark Cove wyraźnie czuć wpływ beczek po sherry. Whisky jest co prawda mniej medyczna i fenolowa niż Uigeadail, ale przez to jest czymś nowym i pozytywnie zaskakującym. Lubię to!

Cena: 450-500 zł

Podobne whisky: Ardbeg Uigeadail

Data ostatniej degustacji: 04.2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz