2016/08/18

Port Ellen 32 yo 15th Release


Port Ellen 32 yo 15th Release 1983
Port Ellen 32 yo 15th Release 1983

Destylarnia: Port Ellen | Region: Islay | Gatunek: Single malt OB | Moc: 53,9% | Nota: 9

Whisky pochodząca z położonej na wyspie Islay destylarni Port Ellen jest absolutnym fenomenem. W ponad 150-letnim okresie działalności zakładu nie była w ogóle butelkowana jako single malt (oficjalnie). Pierwszy oficjalny bottling pojawił się na rynku dopiero w 2001 roku, czyli 18 lat po wygaszeniu ognia pod alembikami. Dzisiaj Port Ellen święci jednak tryumfy i posiada niemal kultowy status. Przez wielu ekspertów uznawana jest za jedną z najlepszych whisky na świecie.

Gorzelnia Port Ellen została założona w 1825 roku w niewielkim portowym miasteczku o tej samej nazwie. Inicjatorem jej powstania był Alexander Mackay, który już po kilku miesiącach wpadł niestety w tarapaty finansowe i zmuszony był zamknąć interes. Zakład przejęli jego krewni. W 1833 roku licencję na produkcję odkupił przedsiębiorca z Glasgow - John Ramsay. Za jego sprawą destylarnia zanotowała największy rozwój i pozostała w rękach jego potomków aż do roku 1920, kiedy została sprzedana spółce Buchanan - Dewar.

5 lat później Port Ellen stała się częścią Disitllers Company Limited (prekursora dzisiejszego Diageo), a w 1930 roku została zamknięta. Produkcję wznowiono po 37 latach i przeprowadzonej w międzyczasie rozbudowie oraz rekonstrukcji. Na skutek kryzysu w branży gorzelnię zamknięto jednak ponownie w 1983 roku. Tym razem na dobre. Obecnie Port Ellen produkuje słód, w który zaopatruje większość destylarni na Islay.

Mimo tego, że zakład nie destyluje od ponad 3 dekad, to Port Ellen jest wciąż butelkowana. Wszystko za sprawą koncernu Diageo, który wciąż posiada niewielką ilość beczek z tą whisky i co roku wypuszcza nową, ściśle limitowaną edycję wchodzącą w skład kolekcji Diageo Special Releases. Zeszłoroczną, piętnastą już edycją Port Ellen była wersja 32-letniawydestylowana w roku 1983 i starzona w beczkach z europejskiego dębu (refill Butts), zabutelkowana z mocą 53,9% w liczbie 2964 butelek.

Zapach: na początku kremowy jakby lekko przytłumiony, po chwili jednak wybucha pełną paletą aromatów! Jest moja ulubiona dymna słodycz (zbliżona do 16-letniego Lagavulina), duża dawka miodu, cytrusów, słodkich, soczystych pomarańczy, grejpfrutów, rodzynków oraz toffi. Zapach ewoluuje z każdą minutą. Mamy tu również trochę trawy, wodorostów, morskiej bryzy, wędzonej szynki, jodyny, skóry, zmurszałego drewna, smoły, przypraw, no i oczywiście sporą ilość dymu

Smak: pełny, dymna słodycz miodu, pomarańczy, grejpfrutów, toffi oraz suszonych owoców połączona ze sporą ilością jodyny, zwęglonego drewna, wędzonej szynki, ziemistego torfu, soli i przypraw

Finisz: bardzo długi, z posmakiem ziemistego torfu, jodyny, smoły, wosku oraz dębu

Moja ocena: 9/10

Port Ellen 32 yo 15th Release to whisky wielowymiarowa, równa i w zasadzie kompletna, posiadająca bardzo dużo warstw smakowych, które ewoluują z każdą minutą. Degustacja takiej whisky to przyjemność, szkoda tylko że tak kosztowna. Tak na marginesie, nie jest to najlepsza Port Ellen jaką piłem, ale jest bliska mojemu ideałowi - 21-letniej Blackadder Raw Cask z 1982 roku starzonej w beczce po sherry typu Butt, zabutelkowanej z zaskakująco wysoką mocą - 62,7%.

Cena: 11000-12000

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz