Zlokalizowana w portowym miasteczku Campbeltown na półwyspie Kintyre Glen Scotia to jedna z dwóch gorzelni należących do Loch Lomond Group. Ostatnimi czasy tutejsza whisky butelkowana była głównie jako wersja 12-letnia. Niedawna zmiana udziałowców grupy przyczyniła się jednak do gruntownego odświeżenia marki, jak również rewitalizacji tutejszego portfolio. Do opisywanej już wersji 15 yo dołączyła Glen Scotia Victoriana
Destylarnia Glen Scotia powstała w 1832 roku z inicjatywy rodzin Stewart oraz Galbraith. W roku 1919 zarządzająca nią spółka Stewart, Galbraith & Co połączyła się z pięcioma okolicznymi zakładami tworząc West Highland
Malt Distillers. Niestety na skutek kryzysu w branży konsorcjum wkrótce upadło. Gorzelnię odkupił wówczas jeden z jego dyrektorów - Duncan MacCallum (założyciel pobliskiej Glen Nevis oraz współzałożyciel Benromach).
Po 6 latach również i on zbankrutował, tracąc przy okazji cały majątek. W wyniku tak niefortunnych okoliczności MacCallum popełnił samobójstwo topiąc się w wodach
pobliskiego Crosshill Loch. Ponoć za dalsze niepowodzenia gorzelni
odpowiadał jego duch, który dość często nawiedzał mury zakładu. Glen Scotia jeszcze wielokrotnie zmieniała właścicieli, notując również kilka przerw w produkcji.
Pod koniec ubiegłego wieku zakład trafił w ręce Loch Lomond Distillers. W roku 2014 udziały w firmie nabyła grupa prywatnych inwestorów - Exponent Private Equity. Na wyposażeniu Glen Scotia znajduje się obecnie tylko jedna para alembików mogąca produkować zaledwie 800 000 litrów spirytusu rocznie. Dla porównania wydajność Loch Lomond szacowana jest na 5 mln litrów malt spirit i 18 mln litrów grain spirit.
Glen Scotia Victoriana inspirowana jest epoką wiktoriańskią, czyli okresem prawdziwego whisky boomu. Pod koniec XIX wieku, w obrębie Campbeltown pracowało bowiem ponad 30 gorzelni, a ta niewielka, kilkutysięczna miejscowość określana byłą mianem 'stolicy szkockiej whisky'. Zdecydowana większość zakładów nie przetrwała jednak
próby czasu i zniknęła na zawsze (jeżeli jesteście ciekawi dlaczego, to zapraszam pod ten link).
W składzie Glen Scotia Victoriana znajdują się destylaty nieokreślone wiekiem, pochodzące z wyselekcjonowanych baryłek po bourbonie i poddane finiszowaniu w beczkach mocno wypalonych. Trunek butelkowany jest z mocą 51,5%, bez filtracji na zimno.
Zapach: słodki, kremowo-owocowy z aromatami miodu, słodu, wanilii, jogurtu, cytrusów, śliwek, czereśni oraz przypraw
Smak: gładki, owocowy z nutami miodu, słodu, wanilii, dębiny, soli oraz przypraw
Finisz: lekko pikantny, z posmakiem zwęglonej dębiny
Moja ocena: 4,5/10
Glen Scotia Victoriana to zaskakująco gładka oraz łagodna w smaku whisky i to pomimo swojej dość dużej mocy. Momentami czuć w niej niestety młodość destylatu, ale mimo wszystko jest to całkiem solidna pozycja.
Cena: 300-350 zł
Data ostatniej degustacji: 08.2015
Data ostatniej degustacji: 08.2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz