Glenkinchie Distillers Edition 2004

Glenkinchie Distillers Edition 2004

Glenkinchie Distillers Edition

Destylarnia: Glenkinchie | Region: Lowlands | Gatunek: Single malt OB | Moc: 43% | Nota: 4

Założona w pierwszej połowie XIX wieku Glenkinchie to obecnie jedyna destylarnia słodowa pracująca w okolicy Edynburga. Mimo tego, że od stolicy Szkocji dzieli ją niemal 25 kilometrów to produkowana przez nią whisky określana jest jako "Edinburgh malt". Portfolio gorzelni nie należy do zbytnio rozbudowanych. Opisywaną już przeze mnie wersję 12-letnią uzupełnia rocznikowa Glenkinchie Distillers Edition, poddawana finiszowaniu w beczkach po sherry Amontillado.

Inicjatorami powstania Glenkinchie byli dwaj lokalni farmerzy, bracia John i George Rate. Postawiony nieopodal wioski Pencaitland zakład znajdował się w ich rękach do 1853 roku, kiedy na skutek bankructwa został przekształcony w tartak. Destylację whisky wznowiono tu dopiero po 28 latach, za sprawą grupy prywatnych inwestorów. W 1914 roku gorzelnia stała się częścią Scottish Malt Distillers, a później Distillers Company Ltd. Produkowany tutaj malt traktowany był jako istotny składnik "blenda" Haig.

Obecnie Glenkinchie jest jedną z 28 destylarni słodowych należących do brytyjskiego Diageo. Na jej wyposażeniu znajdują się co prawda tylko 2 alembiki, ale ich duża pojemność sprawia że moce produkcyjne zakładu wynoszą ok. 2,5 mln litrów rocznie. Podobnie jak w przypadku innych gorzelni z portfela koncernu (Cragganmore, Dalwhinnie, Oban, Talisker, Caol Ila, Lagavulin) Glenkinchie dostępna jest również w wersji Distillers Edition, która swój debiut zaliczyła pod koniec lat 90.

Opisywana Glenkinchie Distillers Edition pochodzi z 2016 roku. Do jej zestawienia wykorzystano destylaty otrzymane w roku 2004, starzone najpierw w beczkach po bourbonie a następnie finiszowane przez kilka miesięcy w beczkach po sherry Amontillado.

Zapach: świeży, lekko kwiatowy, z aromatami miodu, toffi, śliwek, rodzynków, orzechów oraz subtelnej nuty tytoniu w tle

Smak: owocowy, z nutami gruszek, śliwek w syropie, orzechów, miodu, wanilii, pomarańczy oraz brązowego cukru

Finisz: średnio-długi, z posmakiem miodu, wanilii, karmelu oraz przypraw

Moja ocena: 4/10

Glenkinchie Distillers Edition to przyjemna w picu, nieco łagodniejsza, bardziej złożona i bardziej owocowa wersja podstawowej 12-latki. Dodatkowe miesiące spędzone w beczkach po sherry dały w tym przypadku wyraźnie pozytywny efekt.

Cena: 250-300 zł