2014/11/23

Dalmore 12 yo


Dalmore 12 yo
Dalmore 12 yo

Dalmore 12 yo

Destylarnia: Dalmore | Region: Highlands | Gatunek: Single malt OB | Moc: 40% | Nota: 4

Gorzelnia Dalmore położona jest w miejscowości Alness, na brzegu zatoki Cromarty Firth, w północnej części Highlands. Inicjatorem jej powstania był w 1839 roku Alexander Matheson, który swojej fortuny dorobił się ponoć na nielegalnym imporcie opium w krajach Dalekiego Wschodu. Nazwa destylarni tłumaczona jest z języka gaelickiego jako "duża łąka", a podstawową whisky w jej ofercie jest Dalmore 12 yo.

Największy wpływ na rozwój Dalmore miała rodzina Mackenzie, która zarządzała nią przez niemal całe stulecie. Do dnia dzisiejszego zresztą, butelki produkowanej tu whisky zdobi charakterystyczna głowa jelenia, pochodząca z herbu klanu Mackenzie. Jak głosi legenda, podczas pewnego polowania w 1263 roku, jeden z przodków rodziny uchronił przed ubodzeniem jelenia ówczesnego króla Szkocji Aleksandra III. Ocalony od niechybnej śmierci król w wyrazie wdzięczności pozwolił rodzinie Mackenzie używać poroża jelenia z 12 odrostkami jako herbu rodowego. 

Obecnie gorzelnia należy do filipińskiej grupy Emperador i może produkować ok. 4,2 mln litrów spirytusu rocznie. Do zestawienia Dalmore 12 yo wykorzystuje się destylaty starzone przez minimum 12 lat w beczkach po bourbonie oraz destylaty dojrzewające przez pierwsze 9 lat w beczkach po bourbonie, a przez kolejne 3 lata w beczkach po 30-letnim sherry Oloroso Matusalem.

Zapach: słodki, owocowy, z aromatami jabłek, śliwek, rodzynków, skórki pomarańczowej, prażonych ziaren kawy, orzechów, mlecznej czekolady oraz słodu

Smak: lekko pikantny, waniliowo-maślany, z akcentami suszonych owoców, pomarańczy, słodu, ciemnej czekolady oraz przypraw 

Finisz: średnio-długi, owocowy, z posmakiem ciemnej czekolady oraz przypraw

Moja ocena: 4/10

Dalmore 12 yo to dość nierówna whisky, zdecydowanie bardziej kompleksowa i łagodniejsza w zapachu, aniżeli w smaku. Wpływ finiszowania w beczkach po sherry jest w niej wyczuwalny, aczkolwiek do słynnych "sherry bomb" jej raczej daleko. Podsumowując, jak na 40% mocy, jest to całkiem przyzwoita rzecz. Jej odpowiedniczka z lat 80. posiada nieco inny, bardziej złożony profil.

Cena: 150-200 zł 

Data ostatniej degustacji: 11.2014 

2 komentarze:

  1. Witam, single malty zacząłem pić stosunkowo niedawno i nie potrafię jeszcze zidentyfikować w nich wszystkich opisywanych przez Pana zapachów i smaków, ale w przypadku Dalmore 12 yo prawie wszystkie wychwyciłem :) Słyszałem, że ta whisky ma dobrą opinię i się na niej nie zawiodłem. Dziękuję za opis!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Cieszę się, że mogłem pomóc.
      Życzę powodzenia i wytrwałości w dalszym odkrywaniu świata whisky! :)

      Pozdrawiam

      Usuń