2015/12/31

Aberfeldy 12 yo


Aberfeldy 12 yo

Aberfeldy 12 yo

Destylarnia: Aberfeldy | Region: Highlands | Gatunek: Single malt OB | Moc: 40% | Nota: 3,5

Aberfeldy 12 yo to whisky, która gościła już na łamach mojego bloga. Dzisiaj jednak przyjrzymy się jej najnowszej odsłonie, czyli wersji pochodzącej z 2014 roku. Tym co na pierwszy rzut oka odróżnia ją od swojej poprzedniczki jest nowa czarno-złota etykieta, na której widnieje informacja: Limited Bottling, batch No: 2905. Zniknęła z niej nazwa Dewar's oraz wiewiórka, która dotąd przedstawiana była jako symbol gorzelni. Niezmienne pozostały: kształt butelki oraz moc - nadal wynosząca 40%.

Destylarnia Aberfeldy powstała pod koniec XIX wieku, w pobliżu miasteczka Aberfeldy nad rzeką Tay, z inicjatywy spółki John Dewar & Sons. Jej głównym zadaniem miało być dostarczanie whisky jęczmiennej na potrzeby flagowego produktu firmy, czyli "blenda" Dewar'sW roku 1925 gorzelnia trafiła w ręce słynnego Distillers Company Limited, które pod koniec lat 90. odsprzedało ją koncernowi Bacardi (obecnie posiadającemu również gorzelnie: Aultmore, Craigellachie, Royal Brackla Macduff).

Jeszcze do niedawna w ofercie Bacardi dostępne były tylko dwie single maltAberfeldy i pochodząca z zakładu Macduff - Glen Deveron. Od roku na rynku dostępne są również "malty" z pozostałych destylarni.

Aberfeldy wyposażona jest w 2 pary alembików mogących produkować prawie 3,5 mln litrów spirytusu rocznie. Najprawdopodobniej pierwszy oficjalny single malt z tej destylarni pojawił się na rynku pod koniec lat 80. jako wersja 15-letnia, którą później zastąpiła edycja Flora & Fauna. Mniej więcej od połowy lat 90. podstawową whisky w jej portfolio jest Aberfeldy 12 yo, zestawiana z destylatów starzonych w beczkach po bourbonie.

Zapach: słodki, delikatny, owocowy z aromatami miodu, słodu oraz wanilii

Smak: słodki, słodowy z nutami miodu, wanilii, wrzosu oraz cytrusów

Finisz: średnio-krótki, lekko pikantny z posmakiem słodu, miodu oraz dębu

Moja ocena: 3,5/10

Najnowsza wersja Aberfeldy 12 yo w aspekcie smakowo-zapachowym nie różni się raczej niczym szczególnym od swojej poprzedniczki. Nadal jest to niezbyt złożona, aczkolwiek bardzo łagodna i łatwa w piciu whisky, która z pewnością przypadnie do gustu początkującym. Zdecydowanie bardziej odpowiadał mi profil 12-latki butelkowanej w latach 90.

Cena: 150-200 zł


Data ostatniej degustacji: 08.2015

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz