2017/02/20

Bowmore 8 yo


Bowmore 8 yo
Bowmore 8 yo

Destylarnia: Bowmore | Region: Islay | Gatunek: Single malt OB | Moc: 40% | Nota: 4

Położona na brzegu zatoki Loch Indaal Bowmore w ciągu ponad 200 lat swojej działalności dorobiła się chyba jednego z najbardziej okazałych portfolio whisky na świecie. Oprócz opisywanych już przeze mnie wersji: Surf, Legend, 12 yo, 12 yo Enigma, 15 yo Darkest, 15 yo Mariner oraz 17 yo znajduje się w nim również trochę mniej znana Bowmore 8 yo butelkowana na rynek włoski.

Powstała z inicjatywy miejscowego kupca Johna Simpsona gorzelnia od 1994 roku należy do japońskiego koncernu Suntory. Pod jej dachem wciąż działa tradycyjna słodownia, a zainstalowane tutaj dwie pary alembików mogą produkować ok. 2 mln litrów spirytusu rocznie. Całość destylatu butelkowana jest pod postacią single malt.

Opisywana wersja Bowmore 8 yo pochodzi z 2007 roku i dedykowana była rynkowi włoskiemu. W jej składzie znajdują się destylaty starzone w beczkach po bourbonie oraz po sherry.

Zapach: lekko dymny, z aromatami cytrusów (szczególnie cytryn), soli, wodorostów, karmelu, wanilii, rodzynków, suszonych moreli, miodu, jodyny oraz medykamentów

Smak: zdecydowanie bardziej dymny, ale mniej medyczny, oleisty, z akcentami solonego karmelu, miodu, rodzynków, soku z cytryny, wodorostów oraz przypraw

Finisz: średnio-długi, torfowy, z posmakiem dymnej słodyczy oraz soli

Moja ocena: 4/10

Bowmore 8 yo to mimo standardowej 40-procentowej mocy i stosunkowo młodego wieku zaskakująco dobra, kilkuwymiarowa i w miarę równa whisky. W porównaniu do kilka lat starszych wersji 12 yo oraz 12 yo Enigma jest zdecydowanie bardziej dymna (co oczywiście nie powinno dziwić), ale na tle Bowmore Legend, czy Surf wręcz imponuje złożonością. Szkoda, że nie posiada trochę wyższego abv oraz dłuższego finiszu. 

Cena: 250-300 zł

Podobne whisky: Bowmore 12 yo Enigma | Talisker Dark Storm

Data ostatniej degustacji: 01.2017

2 komentarze:

  1. Ostatnio rzuciło mi się w oczy takie coś jak Bowmore 9 yo sherry cask, ciekawy jestem czy już było próbowane przez Pana? jak smakowało i czy warto kupić?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam

      Jeszcze go nie próbowałem, gdyż to stosunkowo świeży bottling. Opinie znalezione w internecie są różne: od 75/100 do 83/100. Podobno wbrew temu co sugeruje etykieta, nie jest komponowana wyłącznie z destylatów starzonych w beczkach po sherry oraz wcale nie jest "mocno limitowana". W Polsce można ją kupić za 145 zł, za granicą za 25-30€.

      Myślę, że przy tym poziomie cenowym można zaryzykować ;-)

      Pozdrawiam

      Usuń