2015/07/29

Bowmore 12 yo


whisky single malt Bowmore 12yo
Bowmore 12 yo

Bowmore 12 yo

Destylarnia: Bowmore | Region: Islay | Gatunek: Single malt OB | Moc: 40% | Nota: 4

Bowmore 12 yo to podstawowa wersja whisky produkowana w najstarszej gorzelni na Islay. Unoszący się z kominów destylarni dym, świadczy o tym, iż Bowmore wciąż stosuje tradycyjną metodę słodowania jęczmienia. Podobnie jak Laphroaig wykorzystuje w tym celu miejscowy torf. Destylat z Bowmore wyróżnia się jednak mniejszą zawartością fenoli oraz tym, że pod charakterystycznym dymem, ukryte są aromaty owoców cytrusowych i tropikalnych.

Mimo tego, iż Bowmore nie jest najbardziej torfową whisky z Islay, to znalazł wielu fanów na całym świecie, dzięki czemu jest obecnie jednym z dwóch najlepiej sprzedających się single maltów z tego regionu Szkocji. Do produkcji tutejszej whisky wykorzystywany jest słód zawierający 20-25 ppm fenoli. Obecnym właścicielem destylarni jest międzynarodowy koncern Beam Suntory, a jej moce produkcyjne szacowane są na ok. 2 mln litrów spirytusu rocznie.

W składzie najpopularniejszej wersji Bowmore 12 yo znajdują się minimum 12-letnie destylaty dojrzewające w beczkach po bourbonie oraz po sherry. Znaczną większość stanowią jednak te pierwsze. Trunek butelkowany jest w standardowej mocy 40%.

Zapach: słodki, lekko torfowy z aromatami cytryny, wanilii, miodu, kwiatów, cukierków, brzoskwiń, morskiej soli oraz przypraw

Smak: torfowy, lekko pikantny ze słodkimi nutami miodu, wanilii oraz cytrusów

Finisz: średnio-długi, dymny z posmakiem cytrusów

Moja ocena: 4/10

Bowmore 12 yo to całkiem niezła whisky, aczkolwiek bardzo nierówna. W zapachu dobrze zbalansowana (głównie dzięki świetnemu połączeniu charakterystycznej dla Islay dymności oraz morskości z delikatnymi, cytrusowo-kwiatowymi nutami). Nos obiecuje bardzo dużo, ale w smaku i na finiszu trunek nie jest już jednak tak wielowymiarowy, co niestety trochę rozczarowuje. W porównaniu do "podstawek" z sąsiednich gorzelni (Laphroaig 10 yo, Ardbeg 10 yo, Lagavulin 16 yo, Kilchoman Machir Bay), Bowmore jest zdecydowanie mniej fenolowy. Torf zrównoważony jest tutaj innymi słodkimi aromatami, dzięki czemu whisky świetnie nadaje się jako wprowadzenie do świata "peated maltów". Ciekawostką jest fakt że wersja 12-letnia z lat 80. sprawia wrażenie jeszcze bardziej owocowej.

Cena: 100-150 zł


Data ostatniej degustacji: 11.2015


3 komentarze:

  1. Witam, za Pana sugestią rozpocząłem swoją przygodę z torfowymi whisky od Bowmore 12 yo i jestem bardzo zadowolony. Wcześniej miałem styczność z Ardbegiem, ale jakoś nie przypadliśmy sobie do gustu ;-) Co by Pan proponował następnego?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam, jest mi niezmiernie miło ☺

      Listę podobnych smakowo whisky zamieściłem pod opisem Bowmore 12. Jeżeli chciałby Pan pozostać na tym samym poziomie ppm-ów, ale spróbować czegoś bardziej rozbudowanego to sugerowałbym Bowmore 12 Enigma (obecnie jest ona zastąpiona wersją Black Rock). Jeżeli natomiast wolałby Pan coś bardziej torfowego, to jako następną w kolejności proponowałbym Caol Ila 12. Stąd już niedaleka droga do Ardbega ☺

      Pozdrawiam

      Usuń
    2. dziękuję! :-)

      Usuń