2015/12/02

AnCnoc 12 yo


AnCnoc 12 yo
AnCnoc 12 yo

AnCnoc 12 yo

Destylarnia: Knockdhu | Region: Highlands | Gatunek: Single malt OB | Moc: 40% | Nota: 4

Na granicy Speyside i Highlands, nieco ponad 14 km na wschód od Keith pracuje Knockdhu - niewielka gorzelnia założona w wiosce Knock pod koniec XIX wieku. Tutejsza whisky butelkowana jest obecnie pod nazwą AnCnoc, celem odróżnienia jej od "maltów" pochodzących z oddalonej o ok. 50 kilometrów Knockando. Do tej pory na blogu gościłem tylko jedną pozycję z tej gorzelni, torfową Cutter. Dzisiaj wezmę pod lupę podstawową AnCnoc 12 yo.

Inicjatorem powstania Knockdhu była w 1894 roku spółka Distillers Company Limited (prekursor dzisiejszego Diageo). Tutejszy destylat przez bardzo długi czas trafiał wyłącznie do "blendów". Pierwszy oficjalny single malt pojawił się na rynku dopiero w roku 1990 - 2 lata po przejęciu zakładu przez grupę Inver House Distillers, w rękach której znajdują się jeszcze 4 inne gorzelnie (Speyburn, Old Pulteney, Balblair oraz Balmenach). Inver House jest obecnie częścią azjatyckiego koncernu Thai Beverage.

Pod dachem Knockdhu zainstalowane są tylko dwa alembiki połączone z tradycyjnymi skraplaczami typu worm tub. Charakter tutejszych "maltów" często opisywany jest jako kremowy, owocowy i cytrusowy. Wpływ na to ma kilka czynników: m.in. klarowna, bardzo estrowa brzeczka, dość wysokie szyje aparatów destylacyjnych oraz beczki po bourbonie, w których leżakuje większość new make'a. Doskonałym odzwierciedleniem tego stylu jest właśnie AnCnoc 12 yo - zestawiana z minimum 12-letnich destylatów starzonych w beczkach z amerykańskiego dębu po bourbonie (Hogsheads i Barrels), z niewielką domieszką beczek po sherry.

AnCnoc 12 yo (2015)

Zapach: słodki, świeży, mineralny, z aromatami miodu, toffi, trawy, cytrusów, zielonych jabłek, słodu oraz wanilii

Smak: słodki, lekko kremowy z nutami miodu, toffi, cytrusów, jabłek, wanilii, lukrecji oraz odrobiny prażonego słodu, opiekanego drewna i przypraw

Finisz: średnio-krótki, lekko pikantny z posmakiem miodu, słodu oraz dębu

Moja ocena: 4/10 | 82/100

AnCnoc 12 yo to bardzo przyjazna oraz łagodna w smaku whisky, kilkuwymiarowa, trochę staromodna, w miarę równa w smaku i zapachu. Jej najsłabszym elementem jest zdecydowanie finisz, zbyt krótki i płaski. Szkoda, że mamy tu do czynienia tylko ze stanadardową 40-procentową mocą. Dobry stosunek jakości do ceny. Polecam tą pozycję wszystkim początkującym lub miłośnikom "maltów" starzonych w beczkach po bourbonie, o cytrusowych, miodowo-karmelowych profilach.

Cena: 100-150 zł


AnCnoc 12 yo (2022)

Zapach: na początku lekko drożdżowy, przypominający drożdżowe ciasto, mineralny, świeży, później słodki, z aromatami miodu, toffi, wanilii, skarmelizowanego brązowego cukru, dojrzałych cytryn, jabłek, suszonych moreli, bananów, marcepanu i ciętych kwiatów

Smak: słodki, kremowy, z nutami miodu, toffi, słodu, wanilii, oleistych cytrusów, jabłek, imbiru oraz dębu 

Finisz: średnio-krótki, z akcentami miodu, budyniu waniliowego, słodu, cytrusów i dębu

Moja ocena: 4/10 | 81/100

AnCnoc 12 yo to wciąż dobra jakościowo, kilkuwymiarowa, nieco "old-schoolowa" single malt, za rozsądne pieniądze.

Cena: 150-200 zł


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz