2016/07/10

Glenfiddich Reserve Cask


Glenfiddich Reserve Cask
Glenfiddich Reserve Cask

Destylarnia: Glenfiddich | Region: Speyside | Gatunek: Single malt OB | Moc: 40% | Nota: 4

Pracująca w miejscowości Dufftown Glenfiddich to bez wątpienia jedna z najbardziej znanych destylarni whisky na świecie. Gorzelnia posiada naprawdę imponujące moce produkcyjne. Pod jej dachem znajdują się bowiem 32 kadzie fermentacyjne oraz 32 alembiki, mogące wyprodukować około 13 mln spirytusu rocznie. W porównaniu z wieloma szkockimi zakładami jest to przepaść! Co ciekawe Glenfiddich należy do rodzinnej firmy - William Grants & Sons.

Założona w 1887 roku Glenfiddich była pierwszą destylarnią, która wypuściła na rynek whisky nazwaną single malt (ówcześnie straight malt) oraz udostępniła swoje pomieszczenia produkcyjne zwiedzającym. Gorzelnia wyróżnia się również tym, że otrzymane destylaty miesza ze sobą w tzw. kadziach Solera (Solera Vat). Kadzie nigdy nie są opróżniane więcej niż do połowy - co oznacza, że w każdej partii zabutelkowanej whisky znajdują się destylaty z poprzednich lat.

Ten proces pozwala na zachowanie powtarzalności oraz harmonii finalnego produktu i jest szczególnie przydatny w komponowaniu tzw. wersji NAS, które na stałe pojawiły się w portfolio Glenfiddich pod koniec 2013 roku. Mowa tutaj o trunkach wchodzących w skład serii Cask Collection dedykowanej kanałowi "travel retail". Na blogu opisywałem już jedną whisky z tej kolekcji - torfową Vintage CaskDzisiaj pod lupę wezmę Glenfiddich Reserve Cask, która również została skomponowana przez Master Blendera Briana Kinsmana, jednak w tym przypadku z wykorzystaniem wyłącznie beczek po sherry.

Zapach: słodki, owocowy z nutami sherry, suszonych owoców (głównie rodzynków), wiśni w syropie, czerwonych jabłek, karmelu, miodu oraz kandyzowanej skórki od pomarańczy

Smak: słodki, łagodny, owocowy z nutami suszonych owoców, wiśni w syropie oraz karmelu i przypraw

Finisz: średnio-długi, owocowy z posmakiem przypraw

Moja ocena: 4/10

Glenfiddich Reserve Cask to przyzwoita whisky posiadająca wyraźny wpływ beczek po sherry. W mojej ocenie jest ona niestety nierówna. Zapach na całkiem dobrym poziomie - kilkuwymiarowy, dający nadzieję. Pozostałe aspekty jednak mu nie dorównują. Momentami whisky sprawia wrażenie wręcz deserowej, dlatego z pewnością przypadnie do gustu miłośnikom słodkich single maltów - ale również początkującym. Wydaje mi się, że takich na lotniskach nie brakuje, więc jest to produkt "szyty na miarę". Dobra ekspozycja i możliwość tastingu tym bardziej zachęca do zakupu! Podsumowując, jak na NAS tragedii nie ma, ale wersja Vintage Cask wykazała się jednak większą złożonością.

Cena: 300-350 zł (litrowa butelka)


Data ostatniej degustacji: 05.2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz