2021/03/19

Laphroaig Lore


Laphroaig Lore

Laphroaig Lore

Destylarnia: Laphroaig | Region: Islay | Gatunek: Single malt OB | Moc: 48% | Nota: 5,5

Założona w 1815 roku Laphroaig (czyt. lafroig) to bez wątpienia jedna z najbardziej rozpoznawalnych gorzelni z wyspy Islay. Na blogu opisywałem już kilka "maltów" z jej portfolio, na czele z flagową 10-latką, 10-latką Cask Strength oraz nieokreślonymi wiekiem Quarter Cask i PX Cask. W 2016 roku dołączył do nich kolejny "NAS" - Laphroaig Lore. Ponoć najbogatsza whisky z tej destylarni.

Inicjatorami powstania Laphroaig byli dwaj miejscowi farmerzy - bracia Alexander i Donald Johnston. Gorzelnia znajdowała się w rękach ich potomków przez niemal 150 lat. Wyjątkiem był krótki, 10-letni epizod z połowy XIX wieku, kiedy to za jej sterami stał menedżer sąsiedniej Lagavulin - Walter Graham.

Początek XX wieku przyniósł Laphroaig dość istotne zmiany. Wtedy to na Islay dotarł prawnuk Donalda - Ian Hunter. Początkowo miał on tylko nadzorować rodzinny biznes, jednak bardzo szybko zaangażował się w jego rozwój. Na pierwszy ogień poszło wypowiedzenie dość niekorzystnej umowy handlowej z wspomnianą już Lagavulin - głównym odbiorcą tutejszej whisky.
 
Konsekwencją tej decyzji był trwający kilka dekad konflikt pomiędzy oboma zakładami, niejednokrotnie wymagający ingerencji organów wymiaru sprawiedliwości. Najważniejszy był jednak fakt, iż sprzedaż Laphroaig w wersji single malt mogła wreszcie ruszyć pełną parą, ze szczególnym uwzględnieniem rynków zagranicznych.

W tym miejscu warto przytoczyć słynną historię, o tym jak whisky z Laphroaig dostępna była w objętych prohibicją Stanach Zjednoczonych. Jej bardzo charakterystyczny, a zarazem dość nietypowy 
profil smakowo-zapachowy sprawił, iż traktowano ją jako "środek medyczny" wspomagający trawienie i sprzedawano w tamtejszych aptekach.
 
W 1954 roku za sterami Laphroaig stanęła legendarna Elisabeth "Bessie" Williamson, która pracę w zakładzie zaczynała jako sekretarka. Do kontynuacji dalszego rozwoju potrzebowała jednak wsparcia międzynarodowej firmy. W latach 60. destylarnię nabyło szkockie Long John International, przejęte później przez Allied Domecq.

Od 2006 roku Laphroaig należy do amerykańskiego koncernu Beam (obecnie Beam Suntory). Ciekawostką jest fakt, iż destylarnia, jako jedna z niewielu w Szkocji, wciąż własnoręcznie słoduje część (ok. 15%) wykorzystywanego do produkcji jęczmienia. Otrzymywany w ten sposób surowiec zawiera 40-50 ppm fenoli. Na wyposażeniu zakładu znajduje się 7 alembików mogących destylować ok. 3,3 miliony litrów spirytusu rocznie.

Laphroig Lore to whisky butelkowana z mocą 48%, bez określenia wieku oraz bez filtracji na zimno, reklamowana jako "the richest of the rich". Do jej zestawienia wykorzystano ponoć mieszankę następujących destylatów: 21- i 8-letnich z beczek po bourbonie, 15- i 10-letnich z beczek 1st fill sherry Oloroso, 9-letnich z beczek typu quarter cask, oraz 11-letnich z beczek wykonanych z dębu europejskiego. Brzmi interesująco. Sprawdźmy zatem jak smakuje.

Laphroaig Lore

Zapach: złożony, dymny, torfowy, smolisty, ze sporą porcją słodyczy, miodu, toffi, słonego karmelu, wanilii, cytrusów (cytryn, pomarańczy), brzoskwiń, suszonego mango, słonej morskiej bryzy, skóry, popiołu, medykamentów oraz przypraw

Smak: dymny, owocowo-kremowy, oleisty z nutami pomarańczy, brzoskwiń, soli, czekolady, popiołu, przypraw oraz ziemistego torfu

Finisz: długi, dymny, z posmakiem soli, popiołu oraz ziemistego torfu

Moja ocena: 5,5/10

Laphroaig Lore to w miarę równa, kilkuwymiarowa i bardzo przyjemna w piciu whisky, posiadająca nieco bardziej owocowy i nie tak medyczny profil jak flagowa 10-latka. Jej niewątpliwą zaletą jest wyższa moc oraz brak filtracji na zimno. Polecam!

Cena: ok. 400 zł

Podobne whisky: Kilchoman Loch Gorm | Ardbeg Alligator



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz