2016/11/08

Talisker Skye


Talisker Skye
Talisker Skye

Talisker Skye

Destylarnia: Talisker | Region: Islands | Gatunek: Single malt OB | Moc: 45,8% | Nota: 3,5

Talisker to jedna z bardziej charakterystycznych szkockich whisky, a wyczuwalne w niej torf, sól oraz morska bryza idealnie odzwierciedlają klimat miejsca z którego pochodzi - malowniczą wyspę Skye. "Malty" z Talisker zyskują ostatnio coraz większą popularność, czego dowodem jest systematycznie rozszerzane portfolio. W ostatnich latach pojawiło się w nim aż 6 nowych pozycji: 57° North, Storm, Dark Storm, Port Ruighe, Neist Point oraz Talisker Skye.

Destylarnia Talisker położona jest w wiosce Carbost, na brzegu zatoki Loch Harport. Jej założycielami było dwóch braci: Kenneth i Hugh MacAskill, którzy na Skye przybyli z pobliskiej wysepki Eigg. Początkowo zajmowali się oni wypasem owiec, ale wkrótce przerzucili się na gorzelnictwo. Obecnie zakład należy do brytyjskiego koncernu Diageo i destyluje ok. 2,7 mln litrów spirytusu rocznie. Do produkcji wykorzystuje się tutaj zatorfiony słód jęczmienny (ok. 20 ppm fenoli) sprowadzany z Glen Ord.

Talisker to obok Singleton priorytetowa marka single malt w portfolio Diageo. Tłumaczy to w pewnym sensie tak intensywną strategię wprowadzania kolejnych nowych edycji na rynek. W pierwszej połowie 2015 roku światło dzienne ujrzała Talisker Skye zestawiana z nieoznaczonych wiekiem destylatów starzonych w ponownie napełnianych beczkach po bourbonie oraz beczkach ze świeżego dębu poddanych tzw. "opiekaniu", zabutelkowanych z mocą 45,8%.

Talisker Skye (2016)

Zapach: lekko dymny, ze spora dozą waniliowej i karmelowej słodyczy oraz świeżych aromatów jabłek i cytryn. Charakterystyczne dla Taliskera morskie akcenty wodorostów i soli wydają się sprawiać wrażenie lekko przytłumionych i wyczuwalne są raczej w tle

Smak: lekko dymny, początkowo słodki, później pieprzny z nutami cytryn, miodu, jabłek oraz mlecznej czekolady i soli

Finisz: średnio-długi, pieprzny, lekko dymny

Moja ocena: 3,5/10

Talisker Skye to whisky, która w porównaniu z flagową wersją 10 yo oraz nieoznaczoną wiekiem Storm posiada zdecydowanie słodszy charakter, przez co wydaje się być dobrym wprowadzeniem do pozostałych edycji. Mimo tego, iż do jej zestawienia wykorzystano "opiekane" beczki z amerykańskiego dębu, to wyczuwam w niej nieco mniej słodyczy niż w Dark Storm, który wciąż pozostaje rekordzistą w tym aspekcie

Cena: 150-200 zł

Podobne whisky: Talisker Port Ruighe | Talisker Dark Storm | Jura Superstition | Bowmore 9 yo Sherry Matured | Fettercairn Fior | Benromach 10 yo

Data ostatniej degustacji: 06.2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz