 |
| Clynelish Distillers Edition 1991 |
Produkowana w północnej części Highlands Clynelish to jedna z moich ulubionych szkockich whisky, podobnie jak Brora jest kilkuwymiarowa oraz posiada pewien określony i zarazem niepowtarzalny charakter. Na blogu opisywałem już podstawową wersję 14 yo, 12-latkę butelkowaną dla Friends of Classic Malts oraz limitowaną edycję Select Reserve z kolekcji Diageo Special Releases 2015. Dzisiaj pod lupę wezmę niebutelkowaną już Clynelish Distillers Edition 1991.
Inicjatorem powstania Clynelish był w 1819 roku ówczesny książę hrabstwa Sutherland George Granville Leveson-Gower. W XIX wieku destylarnia miała w sumie czterech dzierżawców/właścicieli (James Harper, John Matheson, George Lawson & Sons oraz James Ainslie & Heilbron). Największe znaczenie dla przyszłości zakładu miał jednak wiek kolejny, a dokładnie rok 1931, kiedy to jego ówczesny właściciel - spółka Distillers Company Limited podjęła decyzję o wstrzymaniu produkcji.
Pod koniec lat 60. na przeciwko dotychczasowej gorzelni postawiono jej 3 razy większą filię - nową Clynelish. Stary zakład zamknięto i przemianowano na Brora Distillery. W latach 1969-1983 produkowano w nim wyłącznie whisky torfową, która do dzisiaj cieszy się ogromnym uznaniem, tak dużym że na rok 2020 zaplanowano jej ponowne uruchomienie. Wróćmy jednak do Clynelish...
Opisywana dzisiaj whisky, tak jak wszystkie "Classic Malts" (początkowo Cragganmore, Dalwhinnie, Glenkinchie, Lagavulin, Oban, i Talisker, a później jeszcze Caol Ila) doczekała się swojej Distillers Edition - różniącej się od podstawowej 14-latki tym, iż poddano ją dodatkowemu finiszowaniu w beczkach po wzmacnianym winie. W tym przypadku jest to sherry Oloroso. Opisywana edycja została skomponowana z destylatów uzyskanych w roku 1991 i zabutelkowanych w roku 2006, z mocą 46%.
Pod koniec lat 60. na przeciwko dotychczasowej gorzelni postawiono jej 3 razy większą filię - nową Clynelish. Stary zakład zamknięto i przemianowano na Brora Distillery. W latach 1969-1983 produkowano w nim wyłącznie whisky torfową, która do dzisiaj cieszy się ogromnym uznaniem, tak dużym że na rok 2020 zaplanowano jej ponowne uruchomienie. Wróćmy jednak do Clynelish...
Opisywana dzisiaj whisky, tak jak wszystkie "Classic Malts" (początkowo Cragganmore, Dalwhinnie, Glenkinchie, Lagavulin, Oban, i Talisker, a później jeszcze Caol Ila) doczekała się swojej Distillers Edition - różniącej się od podstawowej 14-latki tym, iż poddano ją dodatkowemu finiszowaniu w beczkach po wzmacnianym winie. W tym przypadku jest to sherry Oloroso. Opisywana edycja została skomponowana z destylatów uzyskanych w roku 1991 i zabutelkowanych w roku 2006, z mocą 46%.
Zapach: złożony, ziołowo-owocowy, mineralny, z aromatami suszonych moreli, daktyli, rodzynków, dżemu truskawkowego, pomarańczy, wrzosu, tytoniu, orzechów, pasty do mebli, miodu, wosku, soli oraz lekkiego dymu i siarki w tle
Smak: ziołowy, mineralny, z nutami suszonych owoców, miodu, tytoniu, orzechów, wosku, soli, gałki muszkatołowej oraz subtelnego dymu w tle
Finisz: średnio-długi, mineralny, owocowy, z posmakiem zwęglonego drewna i korzennych przypraw
Moja ocena: 6/10
Clynelish Distillers Edition 1991 to bardzo złożona, mineralna, korzenna i owocowa whisky - taka trochę w starym stylu. Szkoda, że jej butelkowanie wstrzymano kilka lat temu...
Cena: ok. 600-700 zł
Podobne whisky: Clynelish 12 yo | Mortlach 15 yo G&M | Tamdhu 15 yo | Springbank 10 yo
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz