Glen Keith 10 yo |
Destylarnia: Glen Keith | Region: Speyside | Gatunek: Single malt OB | Moc: 43% | Nota: 4
W niewielkim miasteczku Keith na terenie Speyside pracują aż 3 destylarnie whisky: Strathisla, Strathmill oraz Glen Keith. Wydaje się, że spośród nich najmniej znana jest ta ostatnia. Gorzelnia powstała bowiem dopiero w 1957 roku, a jej głównym zadaniem było dostarczanie surowca na potrzeby "blendów". Kilka lat temu, po trwającej ponad dekadę przerwie w produkcji, destylarnia na nowo rozpaliła ogień pod alembikami. Obecnie nie butelkuje jednak whisky jako single malt.
Inicjatorem powstania Glen Keith był kanadyjski koncern Seagram. Na potrzeby funkcjonowania gorzelni zaadaptował on położony na tyłach Strathisla budynek po starym młynie. Otrzymywana tutaj whisky stała się wkrótce istotnym składnikiem "blendów" 100 Pipers oraz Passport. Sama destylarnia zaczęła natomiast pełnić rolę swoistego poligonu doświadczalnego dla różnego rodzaju eksperymentów.
W niewielkim miasteczku Keith na terenie Speyside pracują aż 3 destylarnie whisky: Strathisla, Strathmill oraz Glen Keith. Wydaje się, że spośród nich najmniej znana jest ta ostatnia. Gorzelnia powstała bowiem dopiero w 1957 roku, a jej głównym zadaniem było dostarczanie surowca na potrzeby "blendów". Kilka lat temu, po trwającej ponad dekadę przerwie w produkcji, destylarnia na nowo rozpaliła ogień pod alembikami. Obecnie nie butelkuje jednak whisky jako single malt.
Inicjatorem powstania Glen Keith był kanadyjski koncern Seagram. Na potrzeby funkcjonowania gorzelni zaadaptował on położony na tyłach Strathisla budynek po starym młynie. Otrzymywana tutaj whisky stała się wkrótce istotnym składnikiem "blendów" 100 Pipers oraz Passport. Sama destylarnia zaczęła natomiast pełnić rolę swoistego poligonu doświadczalnego dla różnego rodzaju eksperymentów.
Początkowo zakład wyposażony był w 3 alembiki (każdy w innym kształcie) i destylował whisky 3-krotnie. Na klasyczną destylację 2-krotną przerzucono się w latach 70. kiedy dołożono 2 kolejne aparaty. W tej samej dekadzie produkowano tutaj whisky torfową o nazwie Glenisla. Ciekawostką jest fakt, że jej dymność wynikała z użycia zatorfionego ziarna, jak również zatorfionej wody.
W 1999 roku Glen Keith została zamknięta. Destylarnię zmodernizowano i ponownie otwarto 3 lata temu. Należący obecnie do Pernod Ricard, zakład nie powrócił jednak do butelkowania whisky jako single malt. Zaszczytną rolę ostatniego oficjalnego bottlingu pełni zatem wciąż pochodząca z połowy lat 90. Glen Keith 10 yo - będąca częścią tzw. Heritage Selection, w skład której wchodziły jeszcze Benriach 10 yo, Strathisla 12 yo oraz Longmorn 15 yo.
Zapach: słodki, kwiatowo-owocowy, z akcentami słodu, miodu, jabłek, wanilii, karmelu, imbiru, cytrusów, brzoskwiń, suszonego mango, kandyzowanego ananasa oraz wrzosu
Smak: słodki, łagodny, maślany, z nutami słodu, miodu, wanilii, cytrusów oraz karmelu
Finisz: niezbyt długi, lekko pieprzny z posmakiem słodu oraz cytrusów
Moja ocena: 4/10
Glen Keith 10 yo to niezbyt złożona, aczkolwiek bardzo przyjemna w piciu whisky. Jej najciekawszym aspektem jest zdecydowanie zapach - idący w nuty tropikalnych owoców, zbalansowanych akcentami słodu oraz wrzosu. Szkoda, że ta pozycja jest obecnie tak trudno dostępna.
Cena: 300-500 zł
Podobne whisky: AnCnoc 12 yo | Aultmore 12 yo | Cardhu 12 yo | Craigellachie 13 yo | Linkwood 12 yo Flora & Fauna | Speyburn 10 yo | Strathmill 12 yo Flora & Fauna | Tamnavulin 12 yo | Bladnoch 10 yo 2002 | Glenkinchie 10 yo | Glenkinchie 12 yo | Deanston 12 yo
Mam taka butelke podobno 60 lat jak sprawdzic date ?
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
Usuńwedług mojej wiedzy Glen Keith 10 yo zadebiutował w połowie lat 90., zatem 60 lat jest raczej mało realne.
Pozdrawiam