Przygoda z whisky dla większości z nas zaczyna się przeważnie tak samo - od tzw. blendów, które pijemy z colą i dużą ilością lodu. Wraz z upływem czasu zaczynamy eksperymentować i popularne napoje gazowane zastępujemy wodą, sokiem, ginger ale lub jeszcze czymś innym. Następny etap wtajemniczenia to stan, gdy do whisky nie potrzebujemy już żadnych dodatków poza pojedynczymi kostkami lodu. Jesteśmy wtedy dumnymi „koneserami” whisky on the rocks i z pogardą patrzymy na tych co nadal piją nasz ulubiony trunek w drinkach.
Podczas poszukiwania nowych informacji, eksploracji sklepowych półek, odkrywania nowych producentów i nowych smaków, docieramy do whisky zwanej single malt! ...i wtedy tak na prawdę wszystko się zaczyna...
Im szybciej zagłębiamy się w świat single malt, tym szybciej nadchodzi moment, w którym posiadamy już jakieś doświadczenie degustacyjne. Lista spróbowanych trunków wydłuża się w zaskakująco szybkim tempie i w pewnej chwili nie pamiętamy już, czy pita miesiąc temu whisky była dobra i czy warto po nią znów sięgnąć.
Aby jakoś tą wiedzę usystematyzować postanowiłem zacząć oceniać whisky punktowo i notować swoje wrażenia degustacyjne. Dany trunek analizuję przez pryzmat złożoności (kompleksowości / wielowymiarowości) i balansu w trzech elementach: zapachu, smaku oraz finiszu. Zdecydowałem się na przyjęcie skali punktowej 1–10 (mając oczywiście świadomość jej niedoskonałości) według następujących kryteriów:
- 1 pkt – whisky tragiczna, nie nadająca się do wypicia bez dodatku lodu, wody, coli itp.cały czas poszukiwana ;-)
- 2 pkt – whisky słaba, którą można wypić samą, ale ze względu na słabo zakamuflowany alkohol oraz bardzo ubogi zapach, smak i finisz, jej degustacja nie jest przyjemnością.Przykład: Glen Grant Major's Reserve
- 3 pkt – whisky przeciętna, nadająca się do wypicia, ale jednowymiarowa w sferze smakowo-zapachowej, trzymająca poziom wyłącznie w jednym z trzech analizowanych elementów (zapach, smak, finisz). Pozycja z kategorii "dla początkujących".
Przykład: Jura 10 yo Origin | Edradour 10 yo | Speyburn 10 yo
- 4 pkt – whisky przyzwoita, czymś się wyróżniająca, kilkuwymiarowa w sferze smakowo-zapachowej, jednak nierówna, lepsza w zapachu niż smaku lub na odwrót. Whisky warta poznania lub nawet zakupu, jako ciekawostki w swojej klasie.Przykład: Auchentoshan Three Wood | Bowmore 12 yo | Glengoyne 12 yo | Glen Elgin 12 yo | Glen Ord 12 yo | Hakushu 12 yo
- 5 pkt – whisky dobra, taka którą będziemy mogli pić codziennie, wyróźniająca się, kilkuwymiarowa, z wyczuwalnym finiszem, w miarę równa w smaku i zapachu, warta kilkukrotnego spróbowania, warta zakupu, polecenia znajomym, jednak potrzebująca czasu na docenienie.
- 6 pkt – whisky bardzo dobra, przykuwająca uwagę, wielowymiarowa, z wyczuwalnym finiszem, w miarę równa w smaku i zapachu, warta zakupu butelki, jako wzoru jakości w swojej klasie.
- 7 pkt – whisky celująca, która od razu zachwyca, wielowymiarowa, równa w smaku i zapachu. Whisky która swoją złożonością wzbudzi zainteresowanie wśród prawdziwych koneserów.
Przykład: Bruichladdich Black Art 4 | Glenlivet 15 yo G&M 1980s | Laphroaig 10 yo Original Cask Strength | Littlemill 26 yo 1988 Hart Brothers | Old Pulteney 1989 | Tamnavulin-Glenlivet 20 yo 1980s
- 8 pkt – whisky fantastyczna, pozbawiona jakichkolwiek wad, wielowymiarowa, bogata i równa w smaku i zapachu, jednak nie najlepsza jaką piliśmy.
- 9 pkt – whisky wybitna, która od razu sprawia, że pozycjonujemy ją wśród najlepszych. Whisky którą, ze względu na swoją złożoność zapamiętamy na całe życie.
- 10 pkt – whisky genialna, będąca absolutnym ideałem i niedoścignionym wzorem.cały czas poszukiwana
W odniesieniu do powszechnie stosowanej Parkerowskiej skali 100-punktowej moje oceny należy rozumieć następująco:
- 1 pkt - 59-50
- 2 pkt - 69-60
- 3 pkt - 80-70
- 4 pkt - 83-81
- 5 pkt - 86-84
- 6 pkt - 89-87
- 7 pkt - 92-90
- 8 pkt - 95-93
- 9 pkt - 98-96
- 10 pkt - 100-99
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz